W końcu nadeszła jesień. To moment na schowanie letnich sukienek, lekkich bluzek, krótkich spodni i sandałów. Najwyższy czas, by z wyciągnąć z szafy odzież na jesień i zimę.

Prasowanie parownicą, inaczej zwaną steamerem lub prasowaczem parowym, daje wiele korzyści, których brakuje przy prasowaniu tradycyjnym żelazkiem. Jest szybkie, wygodne i o wiele bezpieczniejsze dla wielu rodzajów tkanin, gdyż nie ma ryzyka wyświecenia czy przypalenia materiału. By prasować steamerem, nie potrzeba deski – wystarczy zawiesić ubranie na wieszaku. Prasowaczem parowym bardzo łatwo wygładzić zagniecenia na firankach i zasłonach już wiszących w oknie czy na rozłożonym na stole obrusie. By skutecznie prasować parownicą, wystarczy pamiętać o kilku wskazówkach.

Pandemia COVID-19 wywróciła do góry nogami znaną nam rzeczywistość. Świat stał się pełen ograniczeń. Sprzedaż ubrań w dużej części przeniosła się do sieci. Mniejsze stacjonarne sklepy odzieżowe cały czas czekają na klientów, którzy obsługiwani są w okrojonym gronie. Natomiast galerie handlowe, po kilku tygodniach zamknięcia, właśnie na nowo stają się dostępne dla kupujących.

Dziś większość sprzedaży odbywa się przez internet. Klienci bardzo chętnie korzystają z usług firm, w których mogą zamówić ubrania do domu i zmierzyć je przed własnym lustrem, a później odesłać towary, które nie spełniły ich oczekiwań. Takie rozwiązanie, choć wygodne dla kupujących, stawia przed sprzedawcami nowe wyzwania. Ubrania pochodzące ze zwrotów trzeba na nowo doprowadzić do stanu, który sprawi, że będą atrakcyjne dla kupujących.